Nieznany – a nawet, jeśli już
poznany, za arcymistrza uznany być nie może. Nie na tym jednak polega wartość amatorskiej
twórczości Gustava Klempa z Podgórza (a nie z Torunia-Podgórza, jak napisano…),
z czasów I wojny światowej. Powiększa on naszą wiedzę o żołnierzach różnych wojen różnych
czasów, którzy ten czas opresji starali się w jakiś sposób oswoić (żadne
określenie nie będzie tu adekwatne…) za pomocą ucieczki w sztukę. Pamiętacie
szkicownik Oscara Kauscha, odkryty przez Sławomira Majocha?
Fotografia z analogicznego okresu... (ze zbioru Marii Błęckiej). |
Tego rodzaju obrazki, zwykle o charakterze dokumentalnym, bardziej lub mniej wprawna ręką amatora kreślone / malowane, mają wartość historyczną. A dla potomków, następców (w przypadku Gustava Klempa - podgórzan) - wartość sentymentalną.
Polskojęzyczna informacja o tym
zbiorze, obejmującym też pocztówki pisane z frontu, mignęła mi gdzieś na
Facebooku, a potem nie mogłam jej odnaleźć (robiąc zbyt wiele jednocześnie…).
Załączam więc oryginalną wersję informacji ze strony biblioteki George Mason University. Więcej obrazków na pinterest (warto zajrzeć!)
Artysta z Podgórza, jak to brzmi :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz