Jak po
książki – to do księgarni albo do biblioteki przecież! Kilka
archiwalnych fotografii z bibliotek, których już nie ma – nie ma w tych miejscach.
Projekt w zbiorach Książnicy Kopernikańskiej. |
O filii Książnicy Kopernikańskiej przy ul. Franciszkańskiej było ostatnio głośno :-) za sprawą TORMIARU, zRZUTki NA RZUT, wystawy oraz konferencji, czyli za sprawą Marty Kołacz i Cezarego Lisowskiego. Kto odwiedził ekspozycję w Centrum Sztuki Współczesnej, pewnie poznaje te mebelki?
Fot. Książnica Kopernikańska |
Biblioteka Uniwersytecka na szczęście ma się dobrze (i rozwija się na potęgę :-) ), ale już w innym miejscu, nie w budynku przy ul. Chopina.
Gmach przy ul. Chopina (wówczas Szopena) był zaprojektowany dla Muzeum Pomorskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Muzealnicy nie zdążyli się tu wprowadzić przed 1 września 1939 roku…
Fot. ta i poniżej ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej. |
Pracownicy uczelnianej biblioteki w ramach działań edukacyjnych, wówczas nazywanych akcją oświatową (zwykle z podtekstem ideolo), nieśli „pod strzechy” wiedzę i starali się zaszczepiać słuchaczom książko-ciągoty. Każda forma dobra, aby przenieść się w czasie i zainspirować :-)
W ramach
zachęty do lektury książki
przygotowywanej
(na koniec 2016 roku)
pt. TORUŃ,
KTÓREGO NIE MA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz