Szukaj na tym blogu

czwartek, 8 czerwca 2017

KOMUNIKACYJNIE (ZE SŁODYCZAMI) – 15 (TORUŃ, KTÓREGO NIE MA



Komunikacyjnie, bo o pawilonie należącym do MZK, słodycze w podtekście, bo dawno, dawno temu był tu kiosk ze słodyczami. A pawilon oddany do użytku bodaj w 1964 roku. Potocznie zwany patelnią 😉

Fot. Biblioteka Uniwersytecka


Oferta nie taka, jak dziś…, ale były m.in. kultowe wówczas 😊 murzynki i butelki – ktoś pamięta, co to? Murzynki nadal można kupić, butelki były podobne – w wafelku o takim właśnie kształcie pianka, jak w  murzynku, tylko zamiast czekolady (lub wyrobu czekoladopodobnego w czasach kryzysu) na wierzchu był cukier. Cena: 80 gr murzynek i 50 gr butelka.



W ramach zachęty do lektury przygotowywanej książki

pt. TORUŃ, KTÓREGO NIE MA

2 komentarze:

  1. U nas na Wrzosach nie mówiło się butelki tylko smoczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to piekne.. a basen Wodnik i dziecinstwo tam spedzone...

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.