Szukaj na tym blogu

środa, 22 kwietnia 2015

TORUŃ ZAFOLIOWANY - WCIĄŻ O ESTETYCE MIASTA

Coraz więcej działań / akcji dotyczących zwalczania reklam-szmat, reklam na zabytkowych budynkach, także w Toruniu
To jeden z czynników degradacji przestrzeni miasta, psucia jej estetyki. Kolejny to – ustawione wszędzie-gdzie-tylko-się-daogródki letnie. Rzecz jasna, że potrzebne, i nam i turystom, rzecz jasna, że akceptowane. ALE NIE W TAKICH FORMACH, jak na starówce!




No i jeszcze „szczegół” – te wielkogabarytowe budowle powodują utrudnienia w ruchu, także dla służb ratunkowych, jak wczoraj wykazała akcja strażaków na ul. Szerokiej. Cóż, straż pożarna i pogotowie powinny po prostu robić desant z helikopterów :-)

Taka toruńsko-rynkowa Szuflandia...

...a tu dykto-design.
I egzotik uliczny.

Co roku temat wraca. Co roku te same utyskiwania i biadolenia. I NIKT NIC. Czy te koszmarki mają wszystkie wymagane zgody? Co na ten temat MKZ? Jeśli mają – chciałabym poznać nazwiska decydentów. Jeśli nie mają – są samowolą budowlaną, a taką postępuje się w określony sposób. Podobno… 
Czy nie można przynajmniej zastosować w umowach klauzuli: jeśli nie spełniasz wymogów estetyczno-technicznych = nie masz szans na staranie się o ogródek w roku kolejnym.

Kamienica Pod Gwiazdą w stylo-folii - new look...

Gustowny detal namiotowy zamiast architektonicznego.

Kilka zdjęć z zafoliowanego Rynku Staromiejskiego i ul. Żeglarskiej – spróbujcie złapać dobry kadr zabytkowych gmachów… Dobry, czyli bez zafoliowanych molochów. Toruń – gotyk na dotyk. Toruń – foliowe forty na rynku.

Wracając do wątku szmat na zabytkowych elewacjach
- na Ratuszu wciąż jest (zdjęcie z 21.04.2015).
W grudniu wisiały... życzenia świąteczne!
= taka mega-elewacyjna życzliwość do ludu :-)


Trzy w jednym: kanapy uliczne w zafoliowanym przybytku,
w tle gustowne "pamiątki toruńskie" (najbardziej lubię drewniane toporki),
a u góry - cerato-afisz artystycznie udrapowany.
Przypominam - to samo serce centrum zabytkowego miasta z Listy UNESCO.




Życzę miłych wrażeń estetycznych przez cały sezon!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.