Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 lutego 2014

ORGANY TORUNIA I OKOLICZNYCH KOŚCIOŁÓW




Warto przypomnieć i polecić, nie tylko torunianom, książkę MARIANA DORAWY „Organy Torunia i okolicznych kościołów”. Nasza wiedza o zabytkowych organach zwykle jest niepełna i - w zależności od profesji - dotyczy: muzyki (instrument muzyczny), sztuki (prospekt), techniki (wykonanie), historii instrumentu.


Jak we wprowadzeniu pisze prof. Marian Arszyński, książka 
z jednej strony uzupełnia w sposób znaczący dotychczasowy, dość skromny stan badań nad zabytkowymi organami w Polsce. Dokumentuje bowiem w sposób wysoce profesjonalny historię powstania, strukturę i stan zachowania dużego, szerzej dotąd nie znanego zespołu instrumentów, dokonując jednocześnie analizy określającej ich najistotniejsze wartości. Walor tej dokumentacji podnosi dodatkowo poprzedzający ją zwięzły zarys historii organów w Europie. Tworzy on bowiem tło porównawcze, umożliwiające lepsze zrozumienie problematyki technicznej i artystycznej instrumentów objętych wyżej wspomnianą dokumentacją, z także obiektywną oceną ich wartości. (...)

Z drugiej strony praca ta posiada też duży walor popularyzatorski. Przede wszystkim ujawnia fakt zachowania w Toruniu i jego okolicy dużego zespołu cennych instrumentów organowych, co stanowić będzie z pewnością jego skuteczną rekomendację w środowisku muzycznym i na rynku kwalifikowanej turystyki kulturalnej. Spełni też rolę swoistego przewodnika po tym zespole. Nadto przyczyni się niewątpliwie do wzrostu zainteresowania szerszej publiczności muzyką organową odtwarzaną na zabytkowych instrumentach.

Konkludując można więc wyrazić przekonanie, że lektura tej publikacji dostarczy czytelnikowi wiele różnorakich, ale zawsze ciekawych i pożytecznych informacji. Jej autor, który dał się już niejednokrotnie poznać nie tylko jako czołowy w kraju badacz i konserwator organów, ale również jako twórca wielu wysoko ocenianych opracowań organologicznych, wtajemniczy go bowiem w szczegóły słabo na ogół znanej problematyki technicznej i artystycznej instrumentów, które od zawsze imponowały niebywałą pomysłowością i mechaniczną sprawnością swych mechanizmów, fascynowały niezwykłą ekspresją efektów muzycznych i zachwycały pięknem swej architektonicznej obudowy i jej ornamentyki.


ZAPRASZAM DO LEKTURY! Spis treści tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.