Szukaj na tym blogu

wtorek, 7 marca 2017

CZY LYSKOWSKI BYŁA KOBIETĄ?

Cytat rozpoznawalny bez trudu, prawda? Gorzej z nazwiskiem bohaterki – tak, bohaterki rodzaju żeńskiego, z nazwiskiem w niemieckiej wersji językowej.

za: Pinterest
Chodzi o pierwszą damę toruńskiego kina Joannę Łyskowską, akademicznie wykształconą modystkę, która karierę zaczynała jako właścicielka salonu mody, fabryki i wypożyczalni kostiumów. Biznes gastronomiczno-rozrywkowy pn. Viktoria Park okazał się dziełem jej życia – z racji nie tyle oferowanych tam gastronomicznych uciech, ale rozrywek kulturalnych z wykorzystaniem najnowszej sztuki i środków przekazu. Chodzi o teatr świetlny (tak początkowo nazywano kino) i żywe fotografie (czyli film). W Viktoria Park stawały efemeryczne teatry świetlne, podobnie jak w Strzelnicy, na esplanadach Chełmińskiej i Bydgoskiej, na placu Turniejowym.

Łyskowska zapisała się w historii miasta i historii kina tym, iż uruchomiła pierwsze w Toruniu kino stałe. Ta zasługa przypadła polskiemu przedsiębiorcy – w niemieckim Toruniu, a do tego kobiecie! Warte podkreślenie ze względów historycznych, a w tym momencie także z powodu Dnia Kobiet 😊

Po co o tym piszę?
(w toruniarni było już i o Łyskowskiej i o kinach przeróżnych,
acz baza wiedzy wciąż rośnie...).
Piszę, ponieważ w marcu 2017 roku przypada
110. rocznica
pierwszego w Toruniu kina stałeg
o

– z tej okazji zapraszam do Książnicy Kopernikańskiej
na cykl trzech spotkań poświęconych tym wątkom:

16 III – J. Lyskowski – pierwsza dama toruńskiego kina
6 IV – Max Müller – toruński potentat kinematograficzno-filmowy
25 IV – Kinematografy na przedmieściach


Spotkania w gmachu głównym przy ul. Słowackiego 8,
o godz. 18.00, wstęp wolny.
Zgodnie z książnicową tradycją dla Gości
książkowe niespodzianki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.