Mamy kolejny temat z cyklu ZABYTKI TORUŃSKIE MŁODSZEGO POKOLENIA
wymagający opracowania – wystrój wnętrza Dworu Artusa, ikonografia malowideł,
witraży. Właściwie nie temat, ale tematy...
Wystrój wnętrz NA BOGATO w pierwszym momencie przytłacza nadmiarem, bogactwem form i kolorów, detale i treści giną też podczas standardowych odwiedzin – na koncercie, występie. Trudno wówczas rozglądać się po sali... Okazją do analizowania, a najpierw – do dostrzeżenia ciekawych szczegółów był 82. spacer TSF 18 marca. Kilku Spacerowiczów podpytywało o ikonografię witraży w sali wielkiej.
Zagadką pozostają m.in.: specyficznej konstrukcji narzędzie w
jednej z kompozycji (j.w.), niektóre emblematy i wymowa kwater, obficie
dymiące płomienie w ornamentalnych wieńczeniach (ogień to stary, wieloznaczny
symbol, ale z takim dymem?; przecież nie o ogień ofiarny tu chodzi, bo nie taka
funkcja budynku).
Hmmm, nie wszystkie elementy zespołu umiem odczytać, a tym samym zinterpretować całość. Czytelne są odniesienia do siedmiu sztuk wyzwolonych (gramatyka, logika, retoryka, geometria, arytmetyka, astronomia, muzyka), są też sztuki plastyczne i inne emblematy.
Hmmm, nie wszystkie elementy zespołu umiem odczytać, a tym samym zinterpretować całość. Czytelne są odniesienia do siedmiu sztuk wyzwolonych (gramatyka, logika, retoryka, geometria, arytmetyka, astronomia, muzyka), są też sztuki plastyczne i inne emblematy.
Sądzę, że najciekawsze są, z racji połączenia tematu i symbolicznych konotacji witraży, dwie kwatery sławiące nowoczesność w
połączeniu z tradycją: statek = tradycyjna żegluga, parowóz = nowoczesna kolej
parowa, sieć elektryczna = nowoczesność powszechnie dostępna.
Moja nadwzroczność, przydająca się bardzo w roli redaktora-korektora 😊😊, tym razem sprawiła miłą niespodziankę – dostrzegłam, że na parowozie w kwaterze środkowej jest napis Thorn! I od razu skojarzenia z inną "imienną" lokomotywą (dedykowaną, chciałoby się powiedzieć...; nie znoszę tego zwrotu w nadużywanym ostatnio niewłaściwym kontekście). Chodzi o tę wyprodukowaną na 400. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika (1873), nazwaną Kopernikus (fotografia w zbiorach Książnicy Kopernikańskiej).
Moja nadwzroczność, przydająca się bardzo w roli redaktora-korektora 😊😊, tym razem sprawiła miłą niespodziankę – dostrzegłam, że na parowozie w kwaterze środkowej jest napis Thorn! I od razu skojarzenia z inną "imienną" lokomotywą (dedykowaną, chciałoby się powiedzieć...; nie znoszę tego zwrotu w nadużywanym ostatnio niewłaściwym kontekście). Chodzi o tę wyprodukowaną na 400. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika (1873), nazwaną Kopernikus (fotografia w zbiorach Książnicy Kopernikańskiej).
Inny efekt osobniczej nadwrażliwości wzrokowej to... ciemne okulary na
nosie osobnika sprzed ponad stulecia (malowidło w holu z 1907 roku, o ile
dobrze pamiętam). Dowcipny "autograf" konserwatora? I znów osobnicza
skłonność do skojarzeń uruchamia skanowanie zasobów umysłowych 😊 Przychodzi
na myśl miejscowy okularnik sprzed kilku wieków, z epitafium Trosta
w kościele Świętojańskim. Równie dobrze ukryty, jak ten z Dworu Artusa, choć w
przypadku epitafium okulary trudno uznać za żart.
Jan Van Eyck, Madonna kanonika van der Paele (kanonik z okularami...), za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Madonna_kanonika_van_der_Paele #/media/File:Jan_van_Eyck_069.jpg |
Z innych detali = w tym samym holu na parterze brzydkie anielice –
widział kto takie gdzieś? A może są tylko bez humoru, nadąsane?
Normalnie trudno dostrzec sygnaturę z datą 1891 na krawędzi kapelusza jednego z miłośników wyskokowych trunków (2 medaliony na elewacji od strony wewnętrznego dziedzińca), bo trzeba patrzeć z góry, z piętra.
W DA trzeba też obowiązkowo patrzeć na to, co pod nogami – na parkiety i świetne posadzki ceramiczne, wielobarwne, o różnych wzorach. Jest też identyczna jak ta z Wilhelmstadt, którą swego czasu określiłam jako symbol historyczno-czaso-zużycia.
Normalnie trudno dostrzec sygnaturę z datą 1891 na krawędzi kapelusza jednego z miłośników wyskokowych trunków (2 medaliony na elewacji od strony wewnętrznego dziedzińca), bo trzeba patrzeć z góry, z piętra.
W DA trzeba też obowiązkowo patrzeć na to, co pod nogami – na parkiety i świetne posadzki ceramiczne, wielobarwne, o różnych wzorach. Jest też identyczna jak ta z Wilhelmstadt, którą swego czasu określiłam jako symbol historyczno-czaso-zużycia.
Warto może jeszcze wspomnieć o paragrafie 11 wyrytym w zwieńczeniu arkady w Kafeterii Struna światła. To akurat odwołanie do ciekawego prawa pruskiego, zakazującego picia alkoholu w miejscach publicznych. Miejsca gdzie widniał paragraf 11 były miejscami wyłączonymi spod jurysdykcji tego paragrafu. Ergo można tam było spożywać alkohol:) Co do witraży mam teorie, że są to symbole (herby) izb rzemieślniczych, skupiających, a także tak jak pani Kasia wspomniała symbole sztuk wyzwolonych i kwatery odnoszące się do postępu. Warto zatrzymać się także nad symboliką obrazów w Sali Lustrzanej. Herkules i Hydra Lernejska oraz Perseusz i Andromeda. Moim zdaniem mają one odwołanie do Torunia jako miasta mającego mieć cechy antycznych herosów (odwaga, bohaterstwo, skłonność do poświęceń etc). Warto też zanalizować freski w holu. Tutaj mamy m.in Merkurego i Atenę. Są to jawne odwołania do symboli handlu. Pozdrawiam serdecznie Łukasz Wudarski
OdpowiedzUsuńCo d o witraży - bardziej odwołania do sztuk / nauk / przymiotów niż rzemiosła, choć czytelne są narzędzia przeróżne. Także to nierozpoznane :-)
OdpowiedzUsuńTo urządzenie z pierwszego witrażu to regulator Watta. Jest to "regulator prędkości obrotowej koła zamachowego w maszynie parowej" jak podaje encyklopedia PWN.
OdpowiedzUsuń