Szukaj na tym blogu

wtorek, 25 marca 2014

PIERNIKOWE OKRUSZKI - SŁOWNICZEK PIERNICZANY I NIE TYLKO, S-T



SŁOWNICZEK PIERNICZANY I NIE TYLKO

S


Robert SCHULTZ, Fabrik Thorner Honigkuchen (Fabryka Toruńskich Pierników), Królewiec i Löbn. (zapewne Löbnitz w Saksonii), 1908.

To zapewne dawna firma   ALBER & SCHULTZ (?), o czym świadczyć może m.in. odwołanie się w reklamie do „mojej toruńskiej klienteli”. Wyroby tej fabryki w Toruniu oferował Richard Wegner, Seeglerstr. 12 (ob. ul. Żeglarska) – specjalność to toruńskie katarzynki. Fabrik Thorner Honigkuchen uzyskała złoty medal na Wystawie Żywności i Używek w Królewcu, w 1905 roku.







Jan SKONIECKI, Fabryka Cukrów i Czekolady, Toruńskie Pierniki, Rynek Staromiejski, lata 20. XX w.; Magazyn cukrów, czekolady i kakao, ul. Szeroka 42, 1923.

Witryna składu Skonieckiego (szyld słabo czytelny) przy Rynku Staromiejskim.
Ze zbioru Lidii Serbin-Zuby.


Ernst STANGE, piernikarz, Butterstr. 145 (d. ul. Maślana, ob. ul. Żeglarska), 1854-1858.
W latach 50. XIX w. piernikarz Ernst Stange wymieniany jest na liście rzeczoznawców sądowych.
Stange zachęcał szeroką ofertą (1856) – wyborem najlepszych pierników, wśród których są figurki, zwierzęta, widoczki. Do nabycia także konfekty paryskie i mannheimerowskie, kandyzowane owoce, konfekty z pianki (Schaum-konfekte). Organizował wystawy marcepanów królewieckich.

Herrmann THOMAS, Honigkuchen-Fabrik (Fabryka Pierników), Rynek Nowomiejski 4, zał. 1857 – około 1936 roku (później   FABRYKA PIERNIKÓW A. ROST).
1 października 1860 roku Thomas otworzył skład przy Breitestr. 440 (ob. ul. Szeroka), vis á vis pana Jontow. Oferował duży wybór cukierków, czekolady, figurek cukrowych, pierników, brukowców i innych słodkości, także przy Rynku Nowomiejskim 4. Sprzedawał też drezdeńskie pierniki w polewie białkowej, marcepany, cukry na choinkę.
W 1866 roku Thomas uruchomił kolejny skład pierników – przy Breitestr. 90 (ob. ul. Szeroka), obok wdowy Binder. Wkrótce przeniósł go (1871) do domu wdowy Siemssen na rogu Rynku Staromiejskiego i Schuhmacherstr. (ob. ul. Szewska / Most Pauliński). Prowadząca sklep Pauline Glogau zapraszała także na świeże łysomickie mleko.
Dla wygody publiki Thomas sprawił kolejny sklep (1881), u p. Müllera, w eksponowanym miejscu – przy Rynku Staromiejskim 148, w domu wcześniej należącym do p. Körnera, naprzeciwko pomnika Kopernika. Dostawca cesarski (Hoflieferant…) polecał: pierniki wszelkiego rodzaju oraz konfitury, marcepany, zawieszki na choinkę. Na czas renowacji wnętrza składu przy Rynku Nowomiejskim (1882) sprzedaż przeniesiono do lokalu przy Rynku Staromiejskim. Oprócz pierników, konfitur, cukierków i ciastek, warto polecić cukry z berlińskiej fabryki Gebrüder Thiele.
W 1885 roku, w swoim głównym sklepie przy Rynku Nowomiejskim, zakład oferował nowość – świeże ciastka do kawy. Dwa lata później Thomas dla większej wygody publiki ze Starego Miasta na okres Bożego Narodzenia założył sklep w domu S. Hirschfelda przy Seeglerstr. 92/93 (ob. ul. Żeglarska). Jaka troska o klientów! Z tego samego powodu fabryka zorganizowała kiermasz toruńskich pierników Thomasa w Hemplers Hôtel.
W 1892 roku, w najbardziej gorącym dla piernikarzy okresie świąt Bożego Narodzenia, Thomas otworzył sklep filialny w domu Sopparta, przy Bachestr. 17 (ob. ul. Strumykowa), na I piętrze. Były tu legnickie bomby, bazylejskie przysmaki, bazylejskie pierniki, paryski brukowiec z kandyzowanymi orzechami, włoskie ciasto owocowe, ciasto cytrynowe, czekoladowe, waniliowe; także marcepany, czekolady, ciastka, cukierki i konfitury z najlepszych i największych wytwórni niemieckich.
Honigkuchen-Fabrik Herrmanna Thomasa szczególnie polecała toruńskie katarzynki. Wytwarzano też brukowce, pierniki bazylejskie, bazylejskie przysmaki, paryskie brukowce, także ciasta: cytrynowe, czekoladowe, waniliowe, włoskie owocowe itd.

Thorner Presse, 18.12.1891.
W latach 90. Thomas polecał pierniki toruńskie (Honigkuchen), ale też pierniki norymberskie (Lebkuchen), makaroniki między waflami, makaroniki kokosowe, marcepany, makaroniki, słodycze do herbaty, ciastka z fabryki Gebrüder Thiele w Berlinie.
W 1894 roku Honigkuchen-Fabrik uruchomiła sklep w Gdańsku, przy Langemarkt 6 (ob. ul. Długi Targ), gdzie polecano specjalność firmy – toruńskie katarzynki i inne pierniki toruńskie, a także okrągłe pierniki norymberskie w eleganckich blaszanych pudełkach, bazylejskie przysmaki, bazylejskie pierniki, inne różnorodne ciasta.

Thorner Presse, 16.12.1894.
W latach 90. XIX w. modne były efektowne opakowania do pierników – pudła, kartony, puszki, często z widokami Torunia. Specjalnie na okres adwentu i Bożego Narodzenia oferowano pierniki w skrzynkach prezentowych. Dostępna była nawet sprzedaż wysyłkowa: skrzynka pierników wraz z wysyłką kosztuje 6 mk.

Skrzynka prezentowa z firmy Thomasa.
Thorner Presse, XII 1899.
Skrzynka prezentowa z firmy Thomasa. Na frontowej ściance panorama Torunia.
Thorner Presse, XII 1900.

Thomas wprowadził i rozpowszechnił nowe formy słodyczy na Wielkanoc: jajka i zajączki z piernika, także z cukru i marcepanu.
Honigkuchen-Fabrik Herrmann Thomas była nagrodzona wieloma dyplomami, nagrodami, złotymi i srebrnymi medalami. Miała też zaszczytny tytuł „cesarskiego dostawcy” JW Cesarza Niemiec i JW Cesarza Austrii (Hoflieferant Gr. Maj. Des Kaisers von Deutschland, Hoflieferant Gr. Maj. Des Kaisers von Österreich).
20 listopada 1899 roku opublikowany został nekrolog Herrmanna Thomasa od współpracowników: zmarł nagle wczoraj, czyli 19 listopada 1899 roku, w Sopocie.

Ciąg dalszy dziejów Honigkuchen-Fabrik to epoka BRACI THOMAS, Honigkuchen-Fabrik Gebrüder Thomas (Fabryka Pierników Bracia Thomas), Rynek Nowomiejski 4, filia Breitestr. 18 (ob. ul. Szeroka).
W 1905 roku fabryka oferowała oryginalne figurki i serca z piernika, które sprzedawano w domu na rogu Rynku Nowomiejskiego i Gerechtestr. (ob. ul. Prosta).
Już rok później (1906) kompletne urządzenia do produkcji pierników, surowce i zapasy braci Thomasów wystawiono na sprzedaż jako masę upadłościową, za 14 tys. mk. Ogłoszona została też totalna wyprzedaż masy upadłościowej ze składu braci przy Rynku Staromiejskim.

W 1908 roku wciąż produkowano katarzynki, głównie te deserowe, w najlepszej czekoladzie, szczególnie lubiane przez panie. Fabryka chwaliła się medalami zdobytymi na wystawach przemysłowych (królewski pruski, złoty cesarski rosyjski). Dla zachęcenia klientów urozmaicała ofertę dodatkową – do każdego opakowania dołącza się teraz bajkę o toruńskich piernikach, co szczególnie cieszy dzieci.
W 1908 roku wprowadzono nowy asortyment na gwiazdkę: cesarskie Mandoletten, toruńskie ciasto Diany (Thorner Diana-Kuchen), ekstra marcepanowe pierniki, monopolki, „studnie Thomasa” (Thomas Brunnenkuchen), rosyjską kostkę. Zawsze gwarantowana najwyższa jakość! A na Zielone Świątki (1909) i później, w składzie w domu firmy Glückmann Kaliski przy Breitestr. 18 (ob. ul. Szeroka) firma oferuje się m.in.: kocie języczki, rosyjskie cukierki śmietankowe Iris i marmoladę, kandyzowany ananas, cukierki odświeżające, serca w czekoladzie, są doskonałe katarzynki i rosyjska kostka – w najlepszej czekoladzie, z pikantnym aromatem. Były i czekolady ze znanych niemieckich, rosyjskich i szwajcarskich wytwórni, jak: Sarotti, Th. Hildebrand & Sohn, H. Bahlsen, Hartwig & Vogel, Gebrüder Thiele, Ph. Suchard, Lindt & Sprüngli, Karl Fazer, Helsingfors.
Na gwiazdkę 1909 roku nowość stanowiła mieszanka Hohenzoller w eleganckim, kolorowym opakowaniu ze staniolu. Także toruńskie katarzynki otrzymały to nowe, hermetyczne opakowanie ze staniolu – rewelacja! – bo zachowuje aromat i smak. Były: rosyjska kostka – pierniki z nadzieniem marmoladowym w polewie czekoladowej, okrągłe pierniczki na waflu, pakowane w pudełka z blachy lub tektury, z widokiem Torunia, sortowane według smaków: migdałowe, czekoladowe, malinowe, ananasowe, waniliowe, truskawkowe. Wzięciem cieszyły się cesarskie Mandoletten, ciasta: pralinowe, marcepanowe, orzechowe, waniliowe. Toruńska specjalność to „gniazdka” (Röllchen) i „mufki” (Muffen).
W 1910 roku do sprzedaży wprowadzono tzw. toruńskie pierniki jadalne (Speisekuchen) – według najlepszych miejscowych receptur, dla uboższej klienteli – łom piernikowy (dwóch kategorii) i marcepanowy. Były też cukierki w żelatynowej powłoczce Lona Giardinetto (Helsingfors) – nowość!
W latach 10. XX w. asortyment był coraz bardziej urozmaicany. Na stół gwiazdkowy polecano cesarskie katarzynki w hermetycznym opakowaniu z metalizowanego papieru, toruńskie „szrapnele” (Shrapnels), wspomnianą rosyjską kostka, specjalną mieszankę piernikową dla panów (Kavalier-Mischung), „ciasto mistrza” (Herrenmeisterkuchen), okrągłe pierniczki na waflu, wspomniane „gniazdka” (Röllchen) i „mufki” (Muffen). W ofercie były też różne wyszukane słodycze,  np. kandyzowane orzechy.
Na gwiazdkę najlepiej wysłać w prezencie pierniki toruńskie! Nawet zagranicę, co jest proste, dzięki cynkowym, ozdobnym puszkom Thomasa – pierniki dłużej zachowują świeżość i aromat! Skrzynki prezentowe kosztowały 3-10 mk., domki z piernika – 3-30 mk.
Kolejne nowości 1914 roku to: toruńska kostka orzeźwiająca, „czekoladowo-lodowa belka” (Schokolade-Eisbalken) – według mody wiedeńskiej. Oprócz znanych katarzynek specjalnie polecano „studnie Thomasa”. W reklamach prasowych fabryka posługiwała się cytatami o odżywczych i leczniczych walorach pierników z pracy dr. med. Walser, lekarza praktyka („Die praktische Gesundheitspflege, ein Familienbuch für Gesunde und Kranke”).
W latach I wojny światowej bracia Thomas zalecali: wyślij żołnierzowi toruńskie pierniki! – są zdrowe, trwałe, pożywne! Zalety tym bardziej ważne, że list poczty polowej, który czasem długo wędrował zanim dotarł do adresata, mógł ważyć maksymalnie 500 g. Firma wciąż wprowadzała nowe wypieki, teraz nawiązujące do aktualnych wydarzeń. W 1915 roku były to bomby Hindenburga – najświetniejszy deser!
W polskim już Toruniu, po 1920 roku, fabryka Thomasów reklamowała się w prasie – na żadnym stole gwiazdkowym nie może zabraknąć światowej sławy pierników toruńskich! Jako specjalność wskazywała m.in.: mieszankę dla panów (Kavalier-Mischung) w eleganckich kartonikach, deserowe katarzynki w czekoladzie, „ciasto mistrza” (Herrenmeisterkuchen), toruńskie bomby, okrągłe i czworokątne ciasto na waflu z czekoladą wedle przepisu norymberskiego, toruński piernik na naturalnym miodzie, wykwintne mandoletten z czekoladą, bazylejskie pierniki z czekoladą, katarzynki i brukowce najwyższej jakości. A wypieki w dekoracyjnych skrzynkach z widokami Torunia wciąż świetnie nadawały się na prezenty gwiazdkowe.

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.