Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 września 2016

RANDKA PRZY SŁUPIE GRANICZNYM - SKONSUMOWANA :-)



Niedzielna randka przy słupie granicznym udana, jak sądzę :-) Do tego stopnia, że nie mogliśmy się  rozstać i zamiast jednej spacerowaliśmy dwie godziny.


Zwiedzanie miejskie i terenowe i trochę po krzakach łaziliśmy
:-) Najmłodszy uczestnik spaceru… jechał w wózku, a najbardziej egzotyczny szedł… na smyczy.


Na lewobrzeżu jest co oglądać, jest co wspominać, jest o czym rozmawiać. Właśnie za rozmowy dziękuję, za podpowiedzi, spojrzenie innym, świeżym okiem. Spacer po raz kolejny udowodnił słuszność stwierdzenia, że kontakty z fajnymi ludźmi są inspirujące.

Jedna z podpowiedzi dotyczyła poszukiwanego niedawno przez toruniarnię – i odnalezionego!św. Walentego a raczej jego podgórskiej figury. Michał Wiśniewski i Adam Kowalkowski przesłali (dziękuję!) fragment planu miasta z początku XX w., na którym krzyżykami zaznaczone są obiekty związane z wiarą / Kościołem: świątynie, stare cmentarze, kapliczki, zapewne także figury i krzyże przydrożne. Jest i krzyżyk, który można przypisać naszemu świętemu.



Dziękuję
wszystkim obecnym i przepraszam zawiedzionych, że za mało, za krótko
:-) Może pora pomyśleć o kilku spacerach w cyklu? (kilka tras mam już w głowie). Jak sądzicie? Będą zainteresowani? Jeśli tak, to na wiosnę (bo kalendarz bieżący mam dość wypełniony).

Zanim wyruszymy ponownie, już teraz zapraszam do poznawania Lewego Miasta, czyli Podgórza, podczas czwartej już konferencji z cyklu ZABYTKI TORUŃSKIE MŁODSZEGO POKOLENIA – będzie poświęcona lewobrzeżu (26 XI, Biblioteka Diecezjalna, niebawem więcej informacji o programie). Każdy miłośnik Podgórza i Torunia znajdzie tu coś dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.