Szukaj na tym blogu

niedziela, 23 listopada 2014

SUBIEKTYWNIE (TSF) - DOKĄD I PO CO?


Fot. Zbyszek Filipiak


Prosty przekaz – ksiądz idzie ulicą, pewnie do chorego, w bezosobowym, betonowym mieście. W mieście bez ludzi, bez duszy. W mieście grodzonym, podzielonym, pełnym zakazów i nakazów na każdym rogu i za każdym zakrętem. Ale to oznakowanie odnosi się tylko do codzienności, do zwykłego życia. To proste komendy, prosta marszruta.

Ale znaki zasadnicze – te trudne i ponadczasowe, przekraczające granice doczesności, niesie właśnie ksiądz. Chyba? – bo odwrócony jest do nas plecami. Niesie, ale czy potrzebnie? Czy człowiek, do którego podąża, jest na to spotkanie gotowy? Czy spotkają się i zrozumieją, czy pozostaną obok siebie? Dokąd i po co zmierzają – obaj?

Ksiądz to figura na granicy dwóch światów: namacalnie fizycznego (przestrzeń miasta: bloki, beton, asfalt, ekrany…) i tego kruchego, ulotnego – duchowego (przestrzeń wewnętrzna: nadzieja, którą niesie...). Jej ulokowanie na osi mocnego w kadrze pionu (latarnia) oraz świateł drogowych można interpretować jako uosobienie wyższej siły sprawczej – Tego, który wyznacza drogę, wytycza kierunek. Trudnej marszruty do „życia po”.

2 komentarze:

  1. Fajny wpis...pełen przemyśleń.... filozoficzny .... a jednak prosty w formie przekazu ...zdjęcie jak świetny obraz ... kiedyś jeden zaprzyjaźniony malarz zdradził mi tajemnicę dobrych obrazów... dobry obraz to taki, że oglądający uznaje za niedokończony i zawsze pragnie coś domalować ... w tym zdjęciu to, że księdza widzimy z tyłu i nie do końca znamy cel jego obecności na ulicy powoduje jakby zdjęcie było niedokończone .... super ... będę tu wpadała częściej ... pozdrawiam JM

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tym polega sztuka - daje pole do interpretacji. Jakich? - to już zależy od odbiorcy. Moje = takie historyczno-sztuczne i osobiste trochę... Dziękuję za komentarz i zapraszam do toruniarni!

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.