Szukaj na tym blogu

środa, 3 maja 2017

HITY I KITY - KWIECIEŃ 2017


PRZODEM I TYŁEM

– LOKALNIE –

DO RZECZYWISTOŚCI I DO BYLEJAKOŚCI




KWIECIEŃ 2017
 (hi-hi-)HIT

Znów miałam problem z wyborem HITU miesiąca, KITU już nie, niestety, choć wolałabym, żeby odwrotnie było… Myśleniu nie sprzyjało majówkowe rozleniwienie, choć nie świętowałam od piątkowego do dzisiejszego wieczora. A Święta Wielkie – z zadęciem, które według mnie trąci hipokryzją co najmniej. Bo jak można czcić i świętować coś, czego się nie ceni na co dzień? Wiadomo, o co chodzi – o zasadniczą rzecz: o Ustawę Zasadniczą, czyli Zbiór Zasad dla Wszystkich. Jak napisał klasyk: 3-MAJmy się Konstytucji!

Więc trochę z przymrużeniem oka, żeby upuścić nieco powietrza z nadętego balonu świątecznego fałszu, za (hi-hi-)HIT uznaję Nową Toruńską Tradycję = flagę państwową w wersji plisowanej. Że też nikt w narodowo-patriotyczno-świątecznym uniesieniu  nie zwrócił uwagi na ten wieeelki (nie tylko wymiarami) babol! Wstyd!

 

KIT

Tu już niezmiennie nudno i przewidywalnie, czyli KITów starszych ciąg dalszy:

-- obowiązkowa zmiana tzw. postkomunistycznych nazw ulic – choć podobno samorządy mają w tej kwestii samodzielność? Swego czasu proponowałam NAZWY UNIWERSALNE 😆  
Aparatczyka Naczelnego,
Bohatera Nieskazitelnego,
Bojowników Uciemiężonych,
Ciemnego Ludu,
Czołgów Ulicznych,
Czynu Partyjnego,
Decydętów Durnych,
Destruktora Doskonałego,
Durniów Pierwszorzędnych,
Gestu Kozakiewicza,
Idioty Dyżurnego, 
ITP. ITD. /TUTAJ

Zachęcam do skorzystania drodzy decydenci / dedydęci, skor nie wiecie, jakie nazwy wybrać? (jakby nie było tych historycznych…).


-- never ending story c.d., czyli kąkurs na stanowisko dyrektora Teatru w wykonaniu „prawie doskonałym”, bo „wielką sztuką” są tak zwane negocjacje polegające na tym, że: rozmawiamy – pod warunkiem, że we wszystkim mamy rację 😃 + cokolwiek zrobisz i tak nie ma znaczenia. Znam z autopsji w mojej byłej instytucji „kultury”… 

Niebawem Teatr powinien wprowadzić obchody (miesięcznice, rocznice) konkursu i niemania dyrektora! Ponoć zgodnie z przepisami prawa pracy „pełniącym obowiązki” można być tylko przez określony czas. Ale co tam przepisy!

-- ekspansja CSW – bez konkursu architektonicznego (ale właściwie po co nam kolejny kąkurs…?). Kolejne cud-pudło przybędzie w centrum. A poza tym: skąd pieniądze na utrzymanie rozbudowanego gmachu, skoro wciąż kulturze brakuje?

-- rozbudowuje się nasza Polska w ruinie 😉, więc i Najważniejszy Urząd w Mieście nie może odstawać od trendu. Za chwilę wielka rozbudowa = urzędy są najważniejsze! Może warto – choćby przy okazji – pomyśleć o zabytkowych orłach i gryfach? O ile kogoś obchodzą.



Moje marzenie majowemniej przewidywalności w lokalnych KITach!
Z HITami sobie poradzę.

Moje motto (nie tylko) majowe

KOCHAM WOLNOŚĆ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.