Stanisław Jasiński, podgórski ziomek,
dopowiedział historii Krowiego Mostka ciąg dalszy (dziękuję!):
--- w
okresie międzywojennym dobudowana została środkowa, betonowa część tunelu,
--- w
czasie II wojny światowej tunel wykorzystywano jako podobóz dla jeńców
radzieckich, którzy zbudowali jego część wylotową: tę niższą, betonową, pod
torami dla ciężkich pociągów. Jeńcy pracowali także przy budowie dzisiejszej
ul. Nieszawskiej.
Co do jeńców - nie bardzo sobie to wyobrażam (?). Czy wiecie coś więcej na ten temat?
Okazuje się, że tak to wyglądało, jak dopowiedział (na fb) Stanisław Jasiński: Na początku i końcu najstarszej części Krowiego Mostu były drewniane wrota, zamykane łańcuchem na noc. W środku były trzykondygnacyjne prycze drewniane. Jeńcy byli tam około roku, na przełomie 1941/1942 - informacja pana Jan Neumana z Podgórza. Wachmani mieli posterunek w schronie z przełomu XIX/XX wieku przy ul. Wiślanej, na wysokości mojego podwórka przy Poznańskiej 74. Schron został zburzony około 1990 roku.
To cenne informacje, dziękuję!
Co do jeńców - nie bardzo sobie to wyobrażam (?). Czy wiecie coś więcej na ten temat?
Okazuje się, że tak to wyglądało, jak dopowiedział (na fb) Stanisław Jasiński: Na początku i końcu najstarszej części Krowiego Mostu były drewniane wrota, zamykane łańcuchem na noc. W środku były trzykondygnacyjne prycze drewniane. Jeńcy byli tam około roku, na przełomie 1941/1942 - informacja pana Jan Neumana z Podgórza. Wachmani mieli posterunek w schronie z przełomu XIX/XX wieku przy ul. Wiślanej, na wysokości mojego podwórka przy Poznańskiej 74. Schron został zburzony około 1990 roku.
To cenne informacje, dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz