Szukaj na tym blogu

wtorek, 28 stycznia 2014

ATRAKCJE SPECJALNE - CYRKI PCHEŁ, CYRKI MAŁP I PSÓW (ROZRYWKOWI TORUNIANIE)



Baaardzo specjalną odmianę cyrkowych uciech stanowiły cyrki pcheł, odwiedzające Toruń w latach 70.-90. XIX w. Całe takie przedsiębiorstwo mieściło się w... walizce. Cyrki pcheł często organizowały pokazy w hotelu Muzeum przy Hohestr. (ob. ul. Wysoka, siedziba TNT).

Cyrk pcheł daje pokaz w hotelu Muzeum. Thorner Presse, 21.02.1894
.


Cyrk pcheł był jedną z form jarmarcznych atrakcji 2. połowy XIX w. Wędrowny sztukmistrz z cyrkiem pomieszczonym w kufrze, pokazywał pchły jadące powozem lub na karuzeli (?!), strzelające piłką do bramki (?!) i inne sztuczki. Zwykle wykorzystywano pchły kocie lub psie albo samice pcheł ludzkich (samce były zbyt małe).

Cyrk tresowanych pcheł, nazywany „egipskim”, zapraszał do Dworu Artusa w 1877 roku: „250 tresowanych pcheł wykonujących zadziwiające ćwiczenia gimnastyczne i.t.p. produkcye z dziedziny sztuki w kostiumach. Wszystkie przedmioty w których pchły się przedstawiają, są złote. Przedstawienia powyższe widzieć można bez aparatów. Cena wejścia 50 fen. Uczniowie szkół i dzieci połowę. Karl / Karol Aufrichtig”.

Inny, „skandynawski” cyrk pcheł zapewne tego samego właściciela (C. Aufrichtig) realizował pokazy w budzie na esplanadzie (zapewne Chełmińskiej), w 1882 roku. „Występy” 150 paryskich tresowanych pcheł ludzkich polecano przy Breitestr. 446/447 (ob. ul. Szeroka) (1888, 1889), a we wspomnianym hotelu Muzeum – pokaz sztuczek trzystu pcheł (1894).

Inne specjalizowane cyrki – małp, psów lub obu tych gatunków łącznie, bawiły torunian od lat 70. XIX w. do początków XX w. Cyrk psów i małp Eduarda Schustera bywał w mieście wielokrotnie. W 1883 roku oferował także pokaz agioskopowy, miejsca były – już wówczas (!) – numerowane.

Reklamy przedstawień cyrków: małp i psów Eduarda Schustera, liliputów i małp Jeana Baesego. Thorner Presse: 8.10.1883, 30.04.1891.



Wiosną 1891 roku, przed bramą Bydgoską i w Strzelnicy, dał w Toruniu przedstawienia cyrk liliputów i teatr małp Jeana Baesego, który po ponad dekadzie ponownie zawitał do miasta - wówczas już z wędrownym kinematografem światowej klasy (1903). Z początkiem nowego stulecia Baese ukierunkował swoje przedsiębiorstwo na nowocześniejszą formę rozrywki.Cyrki jako formę rozrywki zachwalano w prasie nie tylko niemieckiej, ale i polskiej. Inaczej niż w odniesieniu do teatrów świetlnych, cyrki cieszyły się zainteresowaniem polskich torunian m.in. ze względu na ograniczone możliwości indoktrynacji i germanizacji.
Inaczej było w odniesieniu do przedstawień żywych fotografii (tj. filmu), które budziły obawy Polaków jako jeszcze jeden potencjalny instrument służący zniemczeniu. Bo wśród filmów często bywały produkcje niemieckie, także o propagandowym i politycznym zabarwieniu, a i urządzenia do świetlnych pokazów przywędrowały z Niemiec.



(Z mojej najnowszej książki
„TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.