Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 stycznia 2014

HERMAN(N) SPYCHALSKI SEKWESTRATOREM KINA CRISTAL (1925-1926) (KALENDARIUM CODZIENNOŚCI - STYCZEŃ)


W styczniu 1926 roku Herman(n) Spychalski, znany w mieście fotograf (ul. Mostowa 23), jako sekwestrator kina Cristal wystąpił do Magistratu o zgodę na noszenie przez dwóch chłopców, przez 3 dni, tablic reklamowych do filmu „Iwonka”. Uzasadniał tę prośbę: w filmie „grają tylko polskie artyści. (…) Zarazem zaznaczam, że i na słupach od związków inwalidów będą reklamy wywieszone. Zaznaczam jeszcze, że na cel bezrobotnych będzie stosowna część złożona.” 
Funkcję sekwestratora Cristalu Spychalski pełnił od października 1925 roku.  

Portretowe zdjęcia z atelier Spychalskiego, lata 20. XX w.

 


„Iwonka”, według czytadła Juliusza Germana, należała do filmów z tzw. „złotej serii Sfinksa” (nazwanej tak przez Tadeusza Lubelskiego). Były to realizacje o charakterze ludycznym, których celem była po prostu rozrywka.

                                                     Słowo Pomorskie, 31.01.1926.

Dyrekcja Cristalu zdobyła dla swego ekranu ten wysoce artystyczny film polski po wielkich trudnościach i kolosalnym kosztem. To najlepszy film wytwórni Sfinks, który rzewnie przemawia do duszy polskiej. „A gdy ogląda się morze polskie, flotę wojenną, gdy przenosi się na kresy wschodnie, do bohaterskiego grodu Orląt – Lwowa i Warszawy, wówczas ręce same składają się do oklasków i pochwały dla realizatorów i wykonawców filmu.” 

Antoni Słonimski ocenił produkcję jednak zdecydowanie bardziej surowo: „<Historia duszy dziewczęcej>, jak napisano na afiszu, wcale nie jest historią duszy, ale czegoś zupełnie innego. (...) Ludzie cywilni zajmują się w tym filmie piciem, uwodzeniem albo pojedynkiem. (...) Nie ma tam ludzi przyzwoitych ani środowisk myślących.”  
W maju 1926 roku każdy nabywca biletu na toruński odczyt Jadwigi Smosarskiej otrzymywał fotografię artystki z tegoż filmu, który tylko w stolicy obejrzało 250 tys. widzów. Ta filmowa gwiazda i ulubienica publiczności wystąpiła w miejscowym teatrze z odczytem „O kinie i o sobie”

(Z mojej najnowszej książki
 „TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.